poniedziałek, 13 lipca 2015

Herbaciarka konwaliowo-fiołkowa :)

Witam wszystkich:)

Ja znowu z herbaciarką, tym razem kwiatową z niespodziewanym środkiem:) Zrobiłam trochę pomieszanie stylu i wyszła herbaciarka z dwoma obliczami (tak mi się jakoś skojarzyło) :)
Jak zawsze jest trochę niedoskonałości, ale na tym polega rękodzieło-tak sobie tłumaczę :)

Z zewnątrz pudełka jest piękny bukiet konwaliowo-fiołkowy, motylki i wzory z pasty strukturalnej- trochę wyszły niedoskonałe, ponieważ pomieszałam z farbą i zrobiła się zbyt rzadka, żeby nie rozlała się pod szablonem. Zostawiłam tak, ale mam wątpliwości, czy może tak zostać?





Wewnętrzna część zrobiłam w zupełnie innym stylu - retro, Spróbowałam coś sama namalować i wyszła  ramka- środek robiłam zupełnie spontanicznie z myślą, że wszystko będę zdzierać, ale jednak tak się nie stało:)


Herbaciarkę zgłaszam do Klubu Twórczych Mam na wyzwanie cykliczne, którego tematem jest bukiet.


Oraz do Diany na Linkowe Party u Diany


Dziękuję za uwagę i wszystkie miłe słowa jakie zostawiacie pod moimi postami:)

czwartek, 9 lipca 2015

Coś w kolorze czerni i bieli...

Witam:)
Od jakiegoś tygodnia robiłam pudełko - herbaciarkę na cztery przegródki z mojej nowej serwetki, która jak wszystkie zresztą bardzo mi się spodobała. Ma ona czarne tło, na którym pięknie odbija się dmuchawiec. Wiecie jak moja córka mówi na dmuchawiec? ŻÓŁWICZKA :) Bardzo jestem ciekawa skąd wzięła tą nazwę i nawet na początku zastanawiałam się czy w jakimś regionie Polski się tak nie mówi:) Ale chyba nie...raczej jest to wymysł jej dziecięcej bardzo bogatej wyobraźni:)

W związku z tym, że tło serwetki jest czarne to i cała herbaciarka jest zrobiona w kolorze czarno białym, jedynym elementem w innym kolorze jest zielony liść oraz łodyżka. A że u Danutki w cyklicznych kolorkach można sobie wybrać kolor z całego roku zabawy to przejrzałam wszystkie miesiące i pasuje ona do sierpnia z tym, że mam wątpliwość odnośnie tego zielonego liści, a nie uzyskałam jeszcze odpowiedzi...ale postanowiłam zaryzykować:)









Jak ją zrobiłam?

Herbaciarkę z zewnątrz (z wyjątkiem miejsca gdzie naklejona jest serwetka) pomalowałam na czarno resztkami mojej czarnej farby akrylowej. Byłam w szoku, że z takich resztek uda mi się tyle pomalować i jeszcze zostało na środek :)
Następnie potarłam świeczką, pomalowałam na biało całość również farbą akrylową i po wyschnięciu podrapałam papierem ściernym. 
Góry nie drapałam bo była tam tylko biała farba, na którą przykleiłam całą serwetkę klejem do decoupage. Jedyne co dodałam to delikatną czarną ramkę, która przykryła niedoskonałości w wycięciu, bo niestety talentu do prostego wycinania nie posiadam:)
Pastą strukturalną przy użyciu szablony zrobiłam wzorek z przodu i zewnętrzna strona tak już została.
W środku natomiast pomalowałam ją na biało dwa razy i cieniutkim pędzelkiem pomalowałam takie kreski czarną farbą. Nawet bardzo mi się spodobał taki efekt zwłaszcza na tych deseczkach przegródkowych.
Na górze napisałam markerem do płyt cytat Jana Pawła II, który ostatnio wynalazłam i również zrobiłam wzorki pastą strukturalną.
Całość polakieruję 3 razy lakierem akrylowym, bo jeszcze tego nie robiłam, ale to już tylko formalność nie zmieniająca wyglądu pracy:)

A jeszcze zapomniałabym o banerku zabawy



Dziękuję za uwagę i życzę miłego wieczoru:)

środa, 8 lipca 2015

Coś o mnie, czyli METRYCZKA :)

Witam wszystkich po dłuższej przerwie

Osoby, które czytają mojego bloga wiedzą, że mój czas wolny uległ zmniejszeniu do minimum i tworzę sobie powoli w tzw. międzyczasie. Ale dzisiaj nie o tworzeniu będzie tylko o mnie :) A będzie tak dlatego, że biorę udział w wakacyjnej wymiance u Hubki. Wpadła ona na genialny pomysł, aby każdy stworzył Metryczkę, czyli post, w którym odpowie na 13 pytań dotyczących własnych upodobań i oczekiwań wymiankowych.



1. Nick/imię  

Ewelina K. / Życie bez nudy

2. Co najchętniej przygarnęłabyś? Jakie techniki podziwiasz?

Z chęcią przygarnę wszystko, co jest związane z decoupage, scrapbookingiem oraz szyciem, m. in. koronki, tasiemki, serwetki, papiery do scrapbookingu. 
A podziwiam to, czego sama nie potrafię zrobić, czyli te wszystkie szyte piękności - lalki, maskotki, aniołki oraz wytwory sutaszowe :)

3. Jakie techniki wykorzystujesz w swoich pracach?W czym jesteś najlepsza?

Moje prace wykonuje głównie metodą decoupage, często 
łączę to z transferem jakiegoś napisu czy małego obrazka. Eksperymentuję z szyciem, szydełkiem oraz scrapbookingiem. A w czym jestem najlepsza? Chyba w tym czego zrobiłam najwięcej, czyli decu.  A wszystkie moje prace można oglądać na moim blogu:)

4. Trzy ulubione kolory to…

fiolet, beże-brązy i szarości w połączeniu z turkusem.

5. Kolory, których nie noszę/nie lubię to...

Ogólnie nie ma koloru, którego nie lubię. Jeśli chodzi o strój to mam rzeczy w różnorodnej kolorystyce, praktycznie każdy kolor znajduje się w mojej garderobie. Natomiast w przypadku wystroju domu to zdecydowanie dominują kolory z punktu 4.

6. Czy lubisz dostawać przydasie? Jeśli tak, to jakie?

Oczywiście, że lubię :) Chyba nie ma osoby, która by nie lubiła. A jakie to napisałam w punkcie 2.

7. Czy nosisz biżuterię? Jeśli tak, jaką?

Jeśli chodzi o kolczyki to nie noszę, bo nie mogę :/ Po kilkunastu latach noszenia sporej ilości kolczyków dostałam chyba uczulenia. Pierścionki noszę tylko dwa - obrączkę i zaręczynowy i tyle mi wystarczy. Naszyjniki noszę, ale lubię takie krótsze, nie z tych do pasa:) Z bransoletki też bym się ucieszyła:)

8. Czy masz jakiś ulubiony motyw, który przewija się np. w Twoim mieszkaniu, ubiorach?

Bardzo podoba mi się styl vintage, poza tym lubię motyw lawendy, kropeczki, kratkę i paski.

9. Kawa czy herbata(jeśli tak, co lubisz a czego nie)

Piję i kawę i herbatę, z tym że kawa tylko sypana i do tego własnoręcznie przeze mnie zmielona od czasu kiedy to w mojej zaparzonej kawie pływał sobie wysuszony robal. Herbatę piję tylko czarną.

10. Ze słodyczy to ja najbardziej...

lubię Rafaello i takie pralinki w kszatałcie muszelek z pysznym nadzieniem chyba nugatowym, w ogóle kocham to nadzienie we wszystkich słodyczach:)  Nie lubię tylko bakalii oraz galaretki w czekoladzie.

11. Czy ucieszyłaby Cię książka w paczce wymiankowej? Jeśli tak, jaki gatunek?

Książka bardzo by mnie ucieszyła. Co prawda ostatnio kiepsko u mnie z czytaniem, ale marzy mi się biblioteczka z ogromną ilością książek i bujanym fotelem, gdzie będę mogła się relaksować:) A jeśli chodzi o rodzaj to czytam różne, może oprócz poradników i kryminałów.

12. Czy ucieszyłby Cię kosmetyk? Jeśli tak, to jaki?

Kosmetyki może niekoniecznie, bo oprócz oczywiście kosmetyków do kąpieli używam tylko tuszu do rzęs oraz czarnej kredki do oczu, którą mam już kilka lat i jeszcze pewnie na kilka następnych będzie :) Wszystkie inne, na które czasem się skuszę leżą nieużywane lub używane raz na rok.

13. Chciałam jeszcze dodać....

żeby nie stresować się przygotowywaniem dla mnie paczki, ponieważ jeśli coś mi nie przypadnie do gustu to może przypadnie innym domownikom i nic się nie zmarnuje:) Ale ja też nie jestem wybredna i na pewno będę zadowolona:)

Tyle o mnie:) Pozdrawiam!